Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem - część 11 :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-08-10, 22:27   #433
stokrotka21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
stokrotka21- no teraz już za pozno żeby cofnąć czas, a ile trwało to Twoje "zwodzenie", może wiesz On po prostu nie wytrzymał niepewnośći. Z drugiej strony, skoro chciał się oświadczyć, to może teraz Ci odpłaca i odgrywa sie na Tobie, bo poczuł sie zraniony. Ale tez pisałaś, że się juz rozstawaliście, a to sie bez powodu nie dzieje... trudno cokolwiek doradzic.

Spróbuj go zagadać jak przyjedzie z tymi rzeczami, powiedz, ze chcesz od niego tylko szczerej rozmowy. Żebyś miała pewność jak wyglada sytuacja.
Jak dla mnie to zwodzenie nie trwało długo. Tydzień po rozstaniu napisał do mnie pierwszy ale zupełnie w innej sprawie, zaczął zagadywać aż w końcu otwarcie mówić, że chciał mi sie oświadczyć i ciągle chce, choć brzmiało to raczej >przyjmiesz ode mnie pierścionek czy go oddać?< :/ Wtedy już zaczęłam go zwodzić, tłumacząc jak źle mnie traktował. Po jego reakcji stwierdziłam, że to działa bo zaczynał sie tłumaczyć z wielu rzeczy i mówić to czego wcześniej nigdy nie mówił, nagle powiedział że nie będzie wracał do przeszłości i słuchał tego wszystkiego bo ja też nie jestem święta, i że za jakiś czas przyjedzie i poprosi mnie o rękę a ode mnie zależy co będzie dalej. Przyjechał już po kilku dniach (mieszka w innym kraju) ale nawet nie rozmawiał ze mną bo w nocy przeczytał moją rozmowe ze znajomym w której napisałam że już przestałam liczyć który raz już ze sobą zerwaliśmy. Później zrozumiał że nie miał sie o co wkurzać i napisał że jeśli tego chce to wróci, chyba głupio zrobiłam ale uznałam że to bez sensu żeby wracał tyle km a do tego obawiałam sie jak wytłumaczę to rodzicom bo oni maja specyficzne podejście do tego... :/ Powiedziałam mu że nie chce tego kończyć i chce z nim porozmawiać ale to nierozsądne wracać taki szmat drogi.dał mi czas do namysłu do przekroczenia granicy a później koniec.No i jest ten koniec. A ja tego nie chce!!
Ofelia może jeśli go poproszę o szczerą rozmowe to sie zgodzi... ale co ja sobie robie nadzieje skoro on nie chce wrócić do mnie więc po co miałby zgodzić sie na rozmowe?!żeby słuchac mojego biadolenia?
stokrotka21 jest offline Zgłoś do moderatora