[dominikmeller25]

no fakt bo przechodnie to idioci i nie wiedzą co się dzieje w mieście, no nie róbmy z ludzi debili przecież wiedzą kto zaginął a jak nie wiedzą to po otrzymaniu ulotki dowiedzą się, więc co to byłby za problem podłączyć inną osobę do tego marszu? zamiast organizować marsz, rodzina wzięłaby się za przesłuchania znajomych którzy ewidentnie coś kręcą!
po rozmowie z osobą znajomą która mieszka w okolicy i obejrzeniu filmu z monitoringu od razu można stwierdzić że coś się nie zgadza, ktoś kręci znajomi lub Rutkowski (a pamiętajmy że ten człowiek nie raz się skompromitował jako detektyw!).