2010-08-14, 00:23
|
#162
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 947
|
Dot.: 1... 2... 3 Looks ( lux ) minuty dziennie z kosmetykami RIMMEL!
Dobry wieczór! )
Jak Wam minął piątek 13go ? Mi beznadziejnie. :P
Pogoda brzydka, ciśnienie niskie. Samopoczucie kiepskie. To i nie miałam weny, żeby coś zmalować. W dodatku baterie w aparacie były lekko rozładowane przez co jakość zdjęć jest jeszcze gorsza niż zazwyczaj.
Na domiar złego, po raz kolejny koniec z dietą i... zaczynamy od jutra. :P
A teraz makijaż. Bardzo prosty, dość ciemny jak dla mnie... Kwestia przyzwyczajeń 
Twarz miałam zmalowaną podkładem lasting finish, na to puder stay matte... (zirytowałam się, bo kot dorwał mój puszek :P)
Kości policzkowe podkreśliłam delikatnym różem, chyba najjaśniejszym jaki mam w kosmetyczce.
Oko obrysowalam czarną kredką. Przy czym - podczas rysowania nią górnej powieki, zwróciłam uwagę na to, żeby krecha była coraz grubsza, mierząc od wewnętrznego do zewnętrznego kącika :P Przyznam się, że na początku miałam w głowie look a'la Kleopatra :P I tego typu makijaż chciałam wykonać, jednak mam kompletny brak wyczucia jeśli chodzi o ciemne cienie.
Więc kiedy w miarę wyrównałam kreskę :P Na powieki nałożyłam ciemny, matowy cień. Ciężko jest się nim malować, łatwo się rozciera, obsypuje. Mimo to go lubię. Na policzki delikatnie nakładam jakąś osłonkę - płatki, lub chusteczki higieniczne, po to, żeby nie mieć problemu z drobinkami cieni na policzkach.
Rzęsy chciałam mieć długie, grube, wyraźne. Pomalowałam kolejno stopniami 1-2-3. Efekt ok, ale wolę malować 3-2/1.
na usta nałożyłam, standardowo już jasny błyszczyk. Ten ciemny też jest super... Uwielbiam nim malować usta, kiedy mam mega naturalny, niewidzialny makijaż.
A teraz idę pospać, może w końcu poprawi mi się samopoczucie? 
Dobranoc kochane **
|
|
|