[tusia872]

Wiatm dziewczynki jestem juz szczesliwa pania O
świętowac zaczelismy juz w piatek na polter przyszło bardzo dużo osób kolo 23 wszyscy sie pozbierali i poszłam spac koło 1 w nocy straszna burza wiec sie troche obawiałam ze nie bedzie pogody bo prognozy wszystkie zapowiadały burze w nasz dzien rano wstałam przed budzikiem i pierwsze co to do okna no i mokro i zachmurzone niebo ale jak u fryzjera siedziałam to juz słoneczko wyszło i przez całe wesele nie spadła ani kropelka deszczu wiec dziewczyny nie ogladajcie pogody bo u mnie sie nie sprawdziła
fryzura i makijaż super wyszły wszystkim sie bardzo podobało tak jak sukienka po 14 przyjechała świadkowa i teście no i wykupiny nie mogłam sie doczekac az zobacze TZ bardzo sie denerwowałam jak go zobaczyłam a bukiecik śliczny mi wreczył na błogosławienstwie troszkemi łezki poleciały ale pozniej juz stres opadł droga do kościoła przebiegła spokojnie pare szlabanów nam zrobiłi przed kosciolem musielismy troche poczekac bo przed nami był slub i jeszcze zyczenia mlodym skladali jak wyszlismy z samochodu to wszyscy goscie byli juz w kosciele a ksiadz juz na nas czekał przed wejsciem msza bardzo szybko zleciała przysiega wyszła super troszke mi sie głos załamał ale nie było tak zle przy obraczkach tez sie pomylił i wziaż swoja do reki ale ksiadz mu szepnał "młody ta mniejsza obraczka"
goscia bardzo podobała sie dekoracja w kosciele ja niestety byłam tak przejęta ze nie widziałam jej zobacze na płytce i fotkach dopiero
na sali przywitanie chlebem i sola no i szampan
pierwszy taniec wszyscy zapamiętaja bo mielismy mała przygode rodzice nam na niespodzianke przygotowali taki duzy balon z konfetti i małymi balonikami ktory miał szczelic przy pierwszym tancu jednak ktos zle go podłaczył balon nie szczelił ale za to korki wybiło i nie było muzyki DJ powiedział ze mała awaria i zeby sobie wszyscy usiedli na szczescie udało sie to naprawic i po 5 minutach zaczelismy znowu tanczyc
po tancu lody i tort ja dostałam taki czerwony fartuszek a TZ czapke kucharska przy krojeniu pierwszych kawałków fajnie wygladalismy jak bede miała zdjecia to sie pochwale po torcie szybko w plener i zdjecia z rodzinka a pozniej to juz cały czas zabawa nogi mnie strasznie bolały po oczepinach i podziekowaniach juz na boso sie bawiłam bo zapomniałam butów na zmiane wesele skonczyło sie koło 5:30
w niedziele na 14 poprawiny od rana padało koło 16 zaczeło sie rozpogadzac chyba ta pogoda poczekała do poprawin zeby nam wesela nie zespsuc poprawiny ktore skonczyly sie kolo 20 bo juz kazdy był padniety bo tak sie w dniu wesela bawili
wesele ogólnie bardzo udane wszystkim sie podobało ja tez jestem bardzo zadowolona
kolejne sierpniowiczki nic sie przejmujcie bo wszystko bedzie udane