2010-08-17, 19:16
|
#2071
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraniec świata.
Wiadomości: 862
|
Dot.: Matura 2011 - ostatnie chwile luzu ;) część II.
Cytat:
Napisane przez Bziu
fiordy- uczyłam się w nocy o nich  są przepiękne książkowo więc nawet nie wyobrażam sobie jak muszą wygląda w realu 
Ja nie rzucam się tak na języki, o matko, ile Ty chcesz ich umieć? Ja odpuszczam sobie w tym roku i skupiam się tylko na nauce do matury, może źle robię może nie, nie wiem a wiem że angielski nie jest u mnie na wysokim poziomie a raczej na komunikatywnym, więc trochę mam do zrobienia, a potem niemca biorę w obroty. Chciałabym włoskiego i francuskiego się nauczyć, francuski jest piękny ale włoski łatwiejszy. Okaże się później, na studiach będę się szkolić 
Może w Szwajcarii jest tak jak u nas : górale, kaszubi itp niemiecki można się dogadać bo takiego ich uczą w szkole.
|
Tak płynnie chciałabym umieć niemiecki i francuski z niemieckim jestem na dobrej drodze, wypowiadam się już na różne problemowe tematy. francuski jeszcze leży, a raczej raczkuje, ale kiedyś się go nauczę
reszty [tzn. szwedzkiego, włoskiego, hiszpańskiego i angielskiego] chcę się nauczyć na takim poziomie żeby dogadać się w najprostszych życiowych sytuacjach- w sklepie, na ulicy, na lotnisku.
W szwajcarskim niemieckim zauważyłam dużo słówek ściągniętych z francuskiego, te 4 języki jednak mają tam na siebie wpływ i ludzie je mieszają może kiedyś powstanie z tego osobny język
|
|
|