Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
O ho ho a ja właśnie zobaczyłam że ten Mój od randki wrócił chyba z tego morza bo mu się status zmienił na gg , ale jestem juz oporna nie napisze, nie napiszę a jak on sie odezwie to pomilczę 3 dni. Koniec tego dobrego .
Królowa przeczytałam historie i strach się bać, a człowiek czasem bywa lekkomyslny a zdrowy rozsądek trzeba mieć przy takich spotkaniach , ja do tej pory miałam tylko 3 spotkania przez neta, i pierwsze z byłym heheh i przyjechał własnie autem po mnie o ja głupia, dobrze ze miałam farta i to nie był jakiś psychopata, chociaz w sumie pod koniec związku cos by się znalazło z takich cech dwa spotkania po rozstaniu ale obowiazkowo na mieście
__________________
Dajcie czasowi czas...
|