Dot.: coś tu śmierdzi
Nie chcę Cię załamywać, ale jeśli facet nie dba o siebie, to żadna rozmowa tego nie zmieni. Założę się, że nawet jeśli zacznie coś ze sobą robić, to będzie to krótkotrwałe i co jakiś czas będziesz musiała powtarzać wykład. W dodatku będziesz musiała go we wszystkim instruować, bo założę się, że mamusia go niczego nie nauczyła.
Ten typ TAK MA i koniec. Takie nawyki wynosi się z domu. Smroda nie wyplenisz. Wiem to z doświadczenia - mieszkał z nami kiedyś taki współlokator, co mył się tylko z rana, a z jego pokoju strasznie capiło - o sprzątaniu mieszkania nie wspomnę!
Jak za niego wyjdziesz, to może wrócić do swoich nawyków. Tak czy owak, rzuć go, chyba, że stracisz węch i poczucie higieny.
|