[fragile 9000]

Ananasek jestem już i raczej będę , bo jestem bezrobotna
Za***iście no Bo ja jestem przez agencje zatrudniona i dzwonili do mnie z niej jak już byłam w pracy że nie przedłużają mi umowy... Potem pracuję pół dnia i podchodzi pani Dorota i mówi chodź na chwile ,to ide. I ona dzwonili do ciebie z agencji? A ja że tak , a ona że ona nic nie wie żeby zakład coś mówił o mnie , żę tylko o Ani im mówili ( ją też zwolnili z tych nowych i kilka osób które dłużej pracują) . No to ja do niej że ja tym bardziej nie wiem o co chodzi. A potem do mnie podchodzi i mówi że o studia chodziło . Bo kiedyś się pytała wszystkich bo chciała wiedzieć ile osób zostaje to jej powiedziałam że ja owszem się wybieram na studia, ale do końca września chce pracować . No i niby się pomylili i za wcześnie poinformowali agencje ;/ I prawdopodobnie nie da się już tego odkręcić. I bądź tu uczciwym ;/

I jeszcze M... napisałam mu o pracy i smutną minkę nawet nie odpisał ... dzisiaj się umówiliśmy i jak zwykle się nie wyrobił... podwiózł mnie za to na przystanek... ale ja tak za nim szaleje wszystko bym zrobiła żęby go tylko poczuć znowu blisko a on ma mnie gdzieś