Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX
A ja zaliczyłam kolejny koszmar przedślubny :p A mianowicie- TŻ nie zjawił się na weselu- przyszedł parę godzin później i już goście zaczęli się wykruszać, potem okazało sie, że nie zazdwoniłam wcześniej do kamerzysty i fotografa i oni uznali że nie trzeba przyjśc na ślub i na wesele, no i jeszcze otoczenie lokalu weselnego to jeden wielki kurz i piasek
__________________
11 września to dopiero początek wielkich zmian w Naszym Życiu
|