2010-08-19, 19:49
|
#12
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: Moja historia. Szukam wsparcia :(
Kochana, musisz myslec pozytywnie. Wiem, że ciężko, ale postaraj się dla dziecka, które odczuwa Twój smutek.
Rzadko zdarza sie że wszystko jest tak jak sobie planujemy, grunt to robić wszystko by było jak najlepiej nawet w najcięższej sytuacji 
Ważne że nie jesteś sama, masz Tża, masz rodzine.
Babcią się nie przejmuj..
Opiniami ludzi też. Gadali, gadają i beda gadać.
Jak będzie zbliżał się termin porodu, nie bedziesz mogła doczekac się aż zobaczysz swoje maleństwo. Twoja rodzina tak samo.
Sama jestem 20letnia mamą. I mimo że z poczatku myślałam tak jak i Ty, a dziecko nie było całkowitą wpadką, teraz jest wszystko dobrze. Nie wyobrażam sobie życia bez mojej córeczki
Trzymam kciuki za Was.
__________________
10.11.12 - zapuszczam włosy
|
|
|