|
Dot.: Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010
aniu masz racje ja tez nie wyparzam butelek, malemu sie nic nie dzieje i o zadnych plesniawkach u dzieci tutaj nigdy nie slyszalam. moim zdaniem jak trzymasz dziecko w "sterylnosci" to pozniej wychodza rozne rzeczy.
tak sie tez zastanawiam nad tymi kropelkami ktore dajecie dzieciom. mnie by lekarka chyba za drzwi wyrzucila gdyby sie dowiedziala ze cos daje dziecku. na poczatku mial strasznie zagazowany brzuszek to lekarka kazala go klasc jak najczesciej na brzuszku i przyciskac nozki do brzuszka. krople tylko w ostatecznosci jakby nic nie pomagalo. kupilam na wszelki wypadek ale jeszcze nie uzywalam.
tak samo z wsadzaniem termometra w pupke, jak bedziecie tak robic za kazdym razem to wkoncu maluch sam nie bedzie w stanie zrobic kupki. ale to tylko moje zdanie, i wcale nie musicie mnie sluchac
|