2010-08-19, 22:55
|
#985
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 180
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część IV
Cytat:
Napisane przez Sloneczko95
Ja przed wyjazdem napaliłam sie bardzo na te dyskoteki. Na miejscu wszyscy zaczeli mowić ze na bank mnie nigdzie ni wpuszczą i wgl. ze nawet raz dziwczyn, ktore miał 17 lat raz nie wpuścili do Tropicsa. No i przez kilka dni nigdzie ni chodzilyśmy ale w końcu taki ochroniarz Polak powiedział, żebyśmy poszły do Zoo albo Surfa. Ze mamy założyć obcasy, pomalować się ostro i wejść pewnie. No i poszłysmy do Surfa i oczywiściee na zamym początku zaliczyłam wtope bo chciałam wejść tak pewnie ze weszlam w taką slepą uliczke a wejscie było obok. Ochroniarze mieli polew ale oni byli git. Gadali z nami, tanczyli itp. I cał czas chodzilysmy do Surfa. Chciałyśmy potańczyć i nie zależało nam zeby to na przykład koniecznie był Tropics. Niektózy przychodzili tam tylko na drinka ale my balowałyśmy całą noc i było SUPER. Chociaż jak kiedyś jeszcze raz pojade do Lloret to na pewno odwiedze więcej dyskotek.
A wy chodziliście do tych dyskotek z paszportami? Co potem z nimi robiliście?
---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------
Ja przed wyjazdem napaliłam sie bardzo na te dyskoteki. Na miejscu wszyscy zaczeli mowić ze na bank mnie nigdzie ni wpuszczą i wgl. ze nawet raz dziwczyn, ktore miał 17 lat raz nie wpuścili do Tropicsa. No i przez kilka dni nigdzie ni chodzilyśmy ale w końcu taki ochroniarz Polak powiedział, żebyśmy poszły do Zoo albo Surfa. Ze mamy założyć obcasy, pomalować się ostro i wejść pewnie. No i poszłysmy do Surfa i oczywiściee na zamym początku zaliczyłam wtope bo chciałam wejść tak pewnie ze weszlam w taką slepą uliczke a wejscie było obok. Ochroniarze mieli polew ale oni byli git. Gadali z nami, tanczyli itp. I cał czas chodzilysmy do Surfa. Chciałyśmy potańczyć i nie zależało nam zeby to na przykład koniecznie był Tropics. Niektórzy przychodzili tam tylko na drinka ale my balowałyśmy całą noc i było SUPER. Chociaż jak kiedyś jeszcze raz pojade do Lloret to na pewno odwiedze więcej dyskotek.
A wy chodziliście do tych dyskotek z paszportami? Co potem z nimi robiliście?
---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------
Sorry, chciałam poprawić błąd i się tego namnożyło. 
|
z paszportami w tropicsie bardzo dokładnie poza tym sprawdzali czy to na pewno właściciela paszport a nie jakiś zapożyczony ;p u mnie na obozie od razu wychowawczynie brały nasze paszporty
|
|
|