|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część IV
u nas też wychowawcy brali, można tam też było włożyć karnet.
pierwszego dnia koleżanka zgubiła jeden z karnetów, bo miała dwa. kupiłysmy nowy normalnie, ale potem już uważałyśmy żeby nic nie zgubić. zawsze kase przynosiłyśmy. najbezpieczniejszym miejscem były kieszenie, bo bo wielu przygodach nie wkładałam nic do stanika.
__________________
Lloret 2011
5.08 - 21.08
|