Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny ZAZDROSZCZĄCEJ po raz XXI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-08-20, 07:53   #4952
Korniszonek2010
Wtajemniczenie
 
Avatar Korniszonek2010
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zewsząd:)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny ZAZDROSZCZĄCEJ po raz XXI

Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
Teraz wielu osobom będzie ciężko zacząć żyć wspólnie Ja niby mam dobre warunki finansowe od rodziców, ale też będzie problem, bo nie ma tej kasy aż tyle, żeby mi ktoś kupił samochód, mieszkanie itd. Co najwyżej mogą mi się do rat kredytu dokładać...

O tak, to będzie mantra nasza

A w Krakowie idę na spotkanie ze znajomymi. Męczyli Adama od czerwca, żeby ze mną przyjechał, bo mają ochotę na kolejne opowieści z cyklu "No i madzia..." Są świetnymi ludziami, mamy zawsze taką śmiechawę, że masakra Ale i tak mam problem, jak się ubrać, żeby czuć się komfortowo a nie za chłodno Bluzka goła całkiem nie jest, ale rękawów nie ma. Mam do wyboru - cienki sweterek, drugi ciut grubszy ale średnio pasuje, bardzo gruby sweterek. Będę sobie rwać włosy z głowy, bo za godzinę miałam już stać z torbą pod bramką

edit: Ku rozpaczy TŻ wezmę dużą torbę (taką co do Turcji brałam). I wezmę wszystkie opcje
No to jak bierzesz wszystkie opcje, to spokojnie wpasujesz się w klimat.
Ty mi tu nie ściemniaj z tym prawkiem, Tobie instruktor mówi,że idzie Ci dobrze, a mój mówi,że jeżdżę jak pijany zajączek Coś tam zaczyna mi powoli wychodzić, ale to nie jest jeszcze to i na pewno konieczne będą jazdy doszkalające.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
No właśnie jakoś tak, że nie byłam.... wiem, że ma swój rozum...... a nawet jak tam sobie na gołe cycki popatrzył..... poza tym stwierdził,że mu się to nie podobało i że ja to robie dla niego lepiej

Ja mu ufam w 100%.... i szczerze wątpie czy kiedyś bym się przejechała na tym.... może jestem zbyt pewna siebie....ale dałabym sobie rękę uciąć, że mnie ani nigdy nie zdradzi, ani mu to nie przyjdzie do głowy.... taki mój chodzący wyjątek.... (mam nadzieję, że tej ręki nigdy nie strace:P )
Mój też mówi,że jest wyjątkiem, ale kto Go tam wie
Korniszonek2010 jest offline Zgłoś do moderatora