2010-08-20, 08:08
|
#186
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Lubelskie Żonki 2009 i 2010 - cz. II
Cześc dziewczynki dawno się nie udzielałam ...
oaneczko trzymaj się dzielnie , nie kupuj wszystkiego czarnego, ja pamietam tak zrobiłam i po mc żałowałam, nie przepadam za tym kolorem, także potem stopniowo dokupowałam dodatki w innych kolorach.
Magialena, przykro mi bardzo , trzymaj się cieplutko 
Maggie zdjęcia super, jaki Ty masz piękny uśmiech 
Telka zdjęcia piękne, masz śliczną urodę 
U mnie po staremu, remont dalej trwa.. najważniejsze ściany wyprostowane i pomalowane narazie na biało , grzyba miejmy nadzieje się pozbyliśmy, w kuchni płytki zrobione, wczoraj zerwaliśmy sufit w łazience i wyszły ładne kwiatki w postaci grzybka...
Jutro będzie montowana kuchnia , wchodzą także jutro cykliniarze do środy mają się uwinąc z malowaniem i oblistwowaniem 
Zostaje zrobienie sufitu w łazience, ponowne wyfugowanie... i zamontowanie sedesu, piecyka gazowego, umywalki... Pomalowanie pokoi na kolor , przykelejnie tapet.... Tarasy zostawiamy nie damy rady finansowo... Brejdak mnie pięknie załatwił bo zabrał nawet grzejniki, gniazdka ze ścian, listy przy podłogach wiec tak jakby zaczynam od początku.... Koszty koszty koszty.
Zabieram się dziś za przedpokój sama robic nierówne tynki, kolega mi pokazał jak się gips nakłada, zobaczymy co wyjdzie marzy mi się żółty przeciarany z białym i może na to lekki poblask brokatu zobaczymy co mi wyjdzie 
I tak dzień w dzień od 3 tyogdni... Ale już nie długo nie będę musiała mieszkac z teściową i znosic jej fochów!!!!!
Najlepszy tekst z przed tygodnia....
Po wykoszeniu jej trawnika gdzieś się ulatałam z póltorej godziny, chciałam zrobic placki ziemniaczane, a ona do mnie " nie pomogę Ci bo moze mi się zepsuc nowa fryzura" a do tego odkłada moje kubki z rana i nie myję, nie robi już żadnych zakupów, nawet chleba.... nie wiem co ona je jak mnie nie ma cały dzień, no leń taki że szok. Moja mama codziennie nam obiad robi , codziennie coś innego, jeżdzi ze mną dokłada mi się do sprzętów do kuchni... a teściowa powiedziała że nie dorzuci się nam bo nie ma pieniędzy.... a na drugi dzień przyjeżdza z nową fryzurą , ciuchami , kołdrą itp itd, ale do jedzenia nic nie kupi.... i tylko faja za fają... Wyżaliłam się... 
Co do tego że każdy czyta nasze wypowiedzi, może zastrzeżymy forum ?
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 
Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!  25.08.2011
Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami 
|
|
|