2010-08-21, 19:01
|
#2106
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
Napisane przez Ofelia 20
Ci z "jajami" już pozajmowani  Mój eks był strasznie zależny od matki... generalnie od rodziców, to tez sie na nas odbijało, bo nie dość, że odległość nas dzieliła to jego rodzice zawsze byli najważniejsi, najpierw musiał z nimi pojechać na zakupy, nad wszystkie jeziorka do okoła naszego miasta (tzw rodzinne wypady za miasto), na wszystkie zjazdy rodzinne a dopiero potem "mógł" się ze mna spotkac. A rodzicom sie chyba podoba, ze ich jedyne dziecko praktycznie nie ma swojego zycia ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) Strasznie mnie to denerwowało, że tak go od siebie uzależnili emocjonalnie, bo naprawde mógłby być z niego fajny chłopak.... eh te matki.... jak ja bede miec syna,to wychowam go na prawdziwego meżczyzne  i bede super tesciową 
|
Zgadzam się z Tobą, miałyśmy ten sam roblem z facetem. Ech te mamusie... nie będę się rozwlekć nad tym co odwalała mama mojego eks, ale non stop jakieś kontrole, pobudka do pracy, pranie, sprzątanie, kanapeczki do pracy szok. Tęsknię za prawdziwym mężczyzną z "jajami". Ja też swojego syna wychowam na samowystarczalnego faceta, a nie na takiego mamisynka jak mój eks. Jam można w wieku 27 lat mieszkać z mamusią twierdząc, że tak jest po prostu wygodnie? A ja, gdzie w tym wszystkim byłam ja?
---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------
Cytat:
Napisane przez natali410
Tyle, że my nie byliśmy nigdy razem. W końcu odważyłam się mu napisać, że mi zależy. Teraz wiem, że pewnie i tak nic z tego nie będzie. Myślę, że go straciłam.
|
A to przepraszam. W takim razie daj mu czas. Faceci muszą przemyśleć takie rzeczy. Trzymam kciuki
Edytowane przez Paulinkus
Czas edycji: 2010-08-21 o 19:02
|
|
|