2010-08-22, 01:31
|
#142
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: psychologia -studia?
Cytat:
Napisane przez idedodomu
ale mi nie chodzi o to ze nie ma nauki w ogole
jest
ale pragne zauwazyc ze nie wszyscy sa w stanie ogarnac scisle przedmioty
wiele osob decyduje sie na humanistyczne wlasnie z tego powodu
do zrozumienia fizyki (mnie sie to nie tyczy akurat  )trzeba miec łeb jak sklep- a tak serio naprawde mam ogromny szacun do takich ludzi
ze sa w stanie pojac takie rzeczy, nie dla wszystkich przystepne
a psychologia... ja nie twierdze ze NIC sie absoultnie tam nie robi
na kazdych studiach mniej lub bardziej trzeba kiwnac palcem...
kazdy wybiera to co chce, a takze na co go stac-jesli chodzi o umiejetnosci
chce powiedziec tylko tyle ze psychologia nie jest zbyt wymagajacym pod tym wzgledem kierunkiem
i dobrze
roznorodnosc musi byc
nie kazdy moze byc inzynierem
a psychologiem? wiekszosc osob ...
|
To, że psychologia nie jest wymagająca pod tym względem nie oznacza, że ludzie któzy tam studiują nie są w stanie tego pojąć i ogarnąć! - jestem żywym przykładem człowieka który świetnie rozumiał fizykę i chemię (na poziomie olimpiady chemicznej ) i poszedł na psychologię - nie dlatego, że nie rozumiałam ścisłych przedmiotów, ale dlatego, że WIERZĘ I JESTEM PRZEKONANA, że moje życie będzie pełniejsze, jeśli będę pracować z ludźmi, a nie z bezdusznymi wzorami chemicznymi czy fizycznymi równaniami. I nie tylko ja tak myślę - także proszę, nie poddajmy się stereotypom "humanisty", a już na pewno nie mówiąc o dobrych uczelniach (co do prywatnych szkółek oferujących psychologię to już inna bajka - tam może rzeczywiście idą ludzie dla łatwego papierka).
A swoją drogą, równie mocno na podziw zasługują moim zdaniem ludzie, którzy umieją nauczyć się biegle chińskiego - też trzeba mieć do tego "łeb jak sklep".
I to, że nie każdy może być inżynierem nie oznacza, że większość psychologów nie może być inżynierami - tak jak już mówiłam, Ci z lepszych uczelni mają taki sam potencjał jak studeci politechniki - tylko inne zainteresowania po prostu. To zresztą nie dziwen, człowiek wogóle jest ciekawszy niż wzory i równia (nie dla wszystkich oczywiście, ale dla wielu - na pewno jest więcej psychologów z pasji niż inżynierów - ci idą na politechnikę, żeby w przyszłości mieć perspektywy i dobrą pracę, a nie dlatego że naprawdę to jest ich pasja).
|
|
|