[m0n!k@]

monka, może chodzi o B12 - ale to ma związek z anemią, tzn, przyjmuje się ją w tabletkach, ponieważ jest jej niedobór przy pewnym rodzaju anemii. Można np. jeść sporo odpowiedniego jedzonka (mięsko, wątróbka, szpinak) ale organizm nie przyswaja sobie zawartego w nim żelaza i trzeba go uzupełniać, bo spowodowało to anemię. Ale być może jest i jakiś inny, jak to nazywasz "czynnik 12"

Z tym to bylo tak, ze w ogolnym badaniu krwi wyszlo mi, ze mam zaburzenia krzepniecia... wiec mialam skierowanie do hematologa... ona mi zrobila badania bardziej szcegolowe pod tym katem i powiedziala ze to nie jest powazne, brak czynnika 12, ale to trzeba bedzie jedynie uzupelniac przed operacja, jesli mialabym miec. A anemie mialam swego czasu, ale bralam przez dluuuuugi czas zelazo i juz jest ok