[Axaxax]

Tak jak obiecałam - nadszedł czas na wyjaśnienia.

Co do zerwania:
Miałam dość pretensji, walenia focha, wysłuchiwania jaka to jestem beznadziejna, jak to ciągle o wszystko mam pretensje itd. Szale przelał fakt, że mój kochaś jawnie i bez zbędnego gadania powiedział mi, że nie zasługuję na żaden szacunek z jego strony, ponieważ nie lubię jego mamy. Fakt, że bywam złośliwa, puszczam złośliwe uwagi, ale tylko wtedy kiedy nikt nie słyszy. Już nie raz od mojego faceta usłyszałam, że jestem szmatą, a ostatnio się to nasiliło. Powiedziałam dość. Nie tego chcę od związku. Dałam mu jasno do zrozumienia, że nie chcę faceta, który mnie nie szanuje. Uważam, że przez 5 lat zasłuzyłam na szacunek. Jeśli jego zdaniem nie, to nie chce mieć z nim nic do czynienia.
Powiedział mi: nie będę z laską, która nie chce naprawiać układów z moją mamą.
Więc pomachałam mu na pożeganie i życzyłam powodzenia w znalezieniu nowej laski. Cały dzień ani ja ani on się do siebie nie odezwaliśmy.
Mieliśmy isć razem na Coke Festival tego samego wieczoru. Postanowiłam, że pójdę sama, bo nie mialam ochoty nikomu tlumaczyć dlaczego ja jestem a jego nie ma.
Przyjechał pod mój dom samochodem, przepraszał, kupił kwiaty, obiecal poprawę i sensowne rozwiązanie - pójdzie do psychologa spróbować rozwiązać problem ze swoją agresją. Był bardzo konstruktywny - jak nigdy.
Zabrał mnie na koncert i było bosko, cudnie i fenomenalnie. Został u mnie na noc. Nasze relacje bardzo się poprawiły, zrobił się czuly i kochany. I póki co nadal tak jest. Powiedział, że zorientował się co może stracić.
Wczoraj był extra dzień, pobujaliśmy się nowym samochodem a w nocy... mmm... opowiem może poźniej. Teraz jestem u BSa w domu, bo jego rodzice pojechali na wakacje i mamy calą chatę dla siebie.

Makijaże bedą obiecuję, ale jak znajdę chwilkę na zrobienie ich i modelkę

Kupiłam sobie dzisiaj stację dokującą JBL do iPhona Jestem mega zadowolona z niej