2010-08-23, 10:32
|
#134
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ściśle tajne!
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Intymność w akademiku...
Cytat:
Napisane przez Alice_in_Wonderland
A pościel zmieniali 2 razy w ciągu roku. Chyba, że coś mnie ominęło, bo miałam swoją. Niestety jak się z poszewek wyciągnęło tą pościel to ja się sobie nie dziwiłam, że mam własną z domu.
Były również karaluchy. Innych stworzeń nie spotkałam. Kumple z pokoju twierdzili, że to całkiem inteligentne stworzenia... 
Generalnie podstawowe zabiegi robiłam sobie siedząc na łóżku (współlokatorzy sporadycznie wychodzili), ale już golenie, pedicure, maseczki czy inne bajery musiały zaczekać do weekendu, gdy wracałam do domu. Ale Ty pewnie będziesz mieszkać z dziewczynami, a nie jak ja z facetami... Podsumowując - mieszkanie w akademiku było dla mnie przygodą. Atmosfera jest specyficzna, ale miałam już dosyć i dlatego nigdy więcej nie wybieram się do akademika. Szczerze mówiąc, to nawet się krępowałam zmienić podpaskę, bo musiałam ją wygrzebać z kosmetyczki w pokoju w którym najczęściej oprócz współlokatorów byli jeszcze goście (a nie będę za każdym razem łazić do toalety z torbą), przejść przez korytarz - i nikogo nie spotkać - zaszyć się w WC no a wracając... cóż, też coś z nią trzeba zrobić
|
2x w ciągu roku?! O Jezusie... To chyba faktycznie, każdy wolał mieć własną pościel i poszewki... 
Co do tej podpaski, to wcale Ci się nie dziwie, mnóstwo facetów dookoła, a Ty naaaagle wyciągasz jedną z nich z torebki Ale myślę, że jest na to rada. Nie musisz chodzić z całym ekwipunkiem do toalety. Ja widziałam nie raz w drogerii taki tyci tyci kosmetyczki, akurat na podpaski. Włożyłabym sobie tam zapas i już. A wyrzucała w toalecie, chyba, że nie macie tam śmietników, skoro piszesz, że wracałaś z nią?
__________________
Kiedyś, w czasie rozmowy o osiągnięciach współczesnej techniki, George Bernard Shaw powiedział:
- Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie... 
|
|
|