
Wpadłam do Was po długiej nieobecności

Urlop minął baardzo szybko, było super. Mała oszalała na punkcie morza piasku

Była bardzo grzeczniutka na plaży potrafiła spać po 2,5h a mamusia w tym czasie się smażyła

Wieczorami chodziliśmy na długie spacery, mała spała smacznie w wózku, później przenosiłam ją do łóżeczka dostawała flachę i spała do samego rana

Mieliśmy mały wypadek małą ukąsiła osa. Wystraszyłam się jak nie wiem. Na całe szczęście mała nie jest uczulona. Wystarczyła maść na ukąszenia,cebula i rano nie było śladu po ugryzieniu .Jednak tydzień nad morzem to stanowczo za krótko.
A w sobotę skończyliśmy ROCZEK

Był grill (pogoda dopisała) Niestety na początku mała widząc tyle twarzy się rozpłakała nie chciała zdmuchnąć świeczuszki. Później jej przeszło i szalała jak nie wiem. Dostała mnustwo prezentów piękną foto książkę od chrzestnych wózek z lala, konika bujanego, ubranka i kasiutkę. Jak wróce do domu to wrzucę parę zdjęć z wakacji i roczku.
Spadam teraz do pracy miłego dnia kobietki
