2010-08-24, 11:46
|
#3347
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2
Kasiu, dokładnie, trzeba zawsze widzieć tą dobrą stronę. pomyśl sobie, że żona kuzyna mojego męża ma całą rodzinę w stanach i jej mama dopiero teraz wnuczka mogła zobaczyć, po 2 latach!! także naprawdę, nie jest źle! mama na pewno przyjedzie do was jak tylko znowu będzie mogła. a jeśli macie pieniążki to możecie rodzicom sprezentować bilety, żeby was odwiedzili 
ale u nas dzisiaj ponuro, brzusio raz tylko zabolał, tak to nic się kompletnie nie dzieje, wręcz czuję się coraz lepiej!! wstawiłam dzisiaj resztę ubranek do prania, żeby były gotowe dla małej, jakieś podstawowe ubranka już wczoraj spakowałam do szpitala+pieluchy+kosmety ki no i skompletowałam sobie już dokumenty i badania, wsadziłam w koszulkę i zapakowałam do szpitala. aż się tż przeraził i zapytał czy będę rodzić ale jakieś takie przeczucie miałam... najwyraźniej błędne
w sumie to mogłabym doczekać do przyszłej środy, bo będę od 1 września dodatkowo ubezpieczona i trochę kasiurki by skapnęło...
---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------
zapomniałam napisać, że anulka to śliczna kruszyna, ma słodki pajacyk biało-żółty w ogóle uwielbiam dzieci w pajacykach wyglądają jak takie małe zawinięte cukiereczki
|
|
|