[guuma]

Od jakiegos czasu,moze 2 m-cy bardzo boli mnie lewe biodro.Nie uderzylam sie,nie mialam zadnego wypadku.
Bardzo sie boje,bo mam po prostu przeczucie,ze cos jest nie tak.
Czuje jakby cos mi tam strzelalo od czasu do czasu...Bol przechodzi do nogi w dol,przez udo,kolano;boli mnie tez lydka.
Najdziwniejsze jest to,ze bol nasila sie,gdy siedze,odpoczywam.Kiedy ide do pracy,niose zakupy,biegne do autobusu,ide na czasem dosc dluugi spacer-nic!
W pewnych momentach nie potrafie "sama" zalozyc nogi na noge,tzn musze zakladac noge rekami....nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi....boje sie.....gdzies na necie przeczytalam,ze to rak moze byc....
Moj chlopak twierdzi,ze to nadwyrezenie po prostu(ostatnio biegam i cwicze dosc intesywnie),no ale zeby az tak?!
Moze ktos z Was jest w stanie cos mi doradzic?
Wiem,ze to glupie i nieodpowiedzialane,ale nie bylam jeszcze u lekarza,bo sie po prostu boje.....
pomozcie-plis...dzieki