[VooDooDoll]

Do tej pory wydawałam tylko na Essence, ale odkąd w GK w Krakowie jest nowa wielka Natura z szafami Catrice i dwiema essence, teraz mi się zacznie... Głupia ja, zawsze robiłam szoping w SolvayParku, bo mam blisko z pracy. Do głowy mi nie przyszło, że wogóle istnieje cos takiego jak druga szafa Naprawiłam ten błąd dzisiaj, nie ukrywam, ze po przekopaniu się przez wasz wątek. Tak mnie coś, naszło, ze mówicie o produktach, których w życiu w SP na oczy nie widziałam! A tu taki surprise! Przezornie wzięłam tylko określoną kwotę do kieszeni, torebkę z reszta wysłałam z małżonkiem na spacer i ... wydałam wszystko. Stempelki, druga płytka, lakier, baza, korektory catrice... No i jeszcze zahaczyłam o szafę my secret i sensique, bo przecież człowiek nie da rady przejść i nie zajrzeć
Spłukałam się doszczętnie. A ciągle zostało milion produktów, które po prostu muszę mieć! Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze juz mam tonę kosmetyków, których szczerze mówiąc nie używam. Taka mania, kupuję, bo ładne, tanie, dobre a potem leżą. Mam naprawdę ogromną łazienkę, a powoli się przestaję mieścić... Kosmetykoholiczka ze mnie