[signa]

Napisane przez Esti10

No wlasnie juz skwareczka powoli przestaje byc opalenizna powoli schodzi Myslalam, ze dzis sie poopalam bo bylo sloneczko a tu taki zimny wiatr byl jak na zlosc

I to mnie najbardziej martwi mialam nadzieje na opalanie w weekend a tu pogoda zrobila sie taka kiepska... no nic oby tylko bylo slonce to bede wytrwala i poleze sobie nawet przy 20stopniach, moze cos mnie jeszcze chwyci
Kurde Esti Ty taka opalona zawsze i na wszystkich zdjeciach, ze jakos nie moge sobie Ciebie wyobrazic bez opalenizny Przypomnialo mi sie, ze Ania tam sie w Grecji wygrzwa i jeszcze tak cieplutko ma szczesciara Mam nadzieje, ze nasza Chorwacja w tym roku wypali i tez bede mogla sie jeszcze troche powygrzewac i posmazyc