[p4w]

Napisane przez Svinecka

dziekuje za dobre slowa

a TZ hmmm to sa rozne syt kiedy wyzyguje mi rozne rzeczy, jak z tymi obiadkami ostatnio, bo jego mamusia caly czas swiruje gotuje malemu rozne przedziwne rzeczy, ja po prostu nie mam na to czasu no.....poza tym wlasie inne ciagle pretensje, jednego dnia o cos tam, drugiego o cos.....dzis od rana jazda o kase, o zabawki, bo Eryk chodzil i sie cieszyl, ze bedzie mial ludzika to ten afere ukrecil, ze wdaje kase, glupie zabawki kupuje i mi sie tez przykro zrobilo bo bardzo dawno Eryk nic nie dostal, raz ze nie ma kasy na bzdury a dwa, ze nie zaslugiwal a dzis jazda a nawet nie wiedzial o co chodzi a ja mu kupilam uzywanego ludzika za 8zl ehh nie chce mi sie gadac

Twojego TZ też na pewno męczy brak kasy, wiem ze to żadne tłumaczenie na złe traktowanie Ciebie, ale na pewno będzie lepiej

my się wprawdzie nie kłócimy, ale też między nami zrobiło się chłodniej, bo dużo pracy, a satysfakcji brak - dlatego już prawie zdecydowaliśmy się na wyjazd, bo obojgu nam nie odpowiada ta sytuacja
dobrze, że Tomus jest naszym promyczkiem, ale nie raz mieliśmy napiętą atmosferę - kto ciężej pracuje ten nie wstaje o 6 jak Tomek zaczyna dzień a jak to niby zmierzyć - oczywiście dla małża ja leżę i odpoczywam a ja się odwróciłam bykiem i spałam dalej

Napisane przez megi b

Jezu co za głowa zapomniałam napisać o najważniejszym:

Amela dzisiaj usnęła sama po 15 min debaty wezwała mnie tylko dwa razy na buzi