2010-08-26, 10:10
|
#1806
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
Napisane przez kasiam187
Olka a jak u Ciebie leczenie? wszystko dobrze? dawno Cie tu nie bylo 
|
Bywam cały czas, tylko pisać mi się nie chce .
A tak naprawdę to jestem ciągle zajęta - to praca, to praktyki, to gdzieś wyjeżdżam (jutro nad polskie morze jadę ) i jak wpadam na wizaż to tylko "przelatuję" nowe posty. Zresztą internet mi wariuje - mam radiowy, dwa tygodnie temu w antenę strzelił piorun . Na szczęście komputer był wyłączony, także "tylko" spaliło głośniki, no i połączenie z internetem oszalało.
Z cerą jako tako. Na szczęście zaliczyłam sesję letnią bez konieczności poprawek we wrześniu, także zero stresu .
Wyskakują mi niespodzianki poniżej linii włosów - jestem pewna, że od preparatów, którymi usiłuję powstrzymać wypadanie kosmyków (wypadła mi na oko 1/2, niedługo będę łysa ). Na twarzy też pojawiają się parszywce, ale staram się nie przejmować zbytnio. Obawiam się jesieni, bo zawsze dopada mnie wtedy pogorszenie.
Cytat:
Napisane przez Ewuska_90
Ja tez mam niestety wszystkie. A nie orierujecie sie czasem jak to jest z laparoskopią? Moze ona by cos pomogla? Czy to sie robi dopiero jak planuje się dzieci?
|
Z pco w zasadzie nie trzeba nic robić, jeśli nie planuje się dziecka. Bierze się po prostu tabsy, żeby pęcherzyki się nie namnażały i łagodziły zmiany zewnętrzne. Dodatkowo walczy się z cerą, włosami i z oponką (przynajmniej ja muszę ).
Cytat:
Napisane przez jyyli
A to tak można, jeśli się nigdy wcześniej nie współżyło?  Bo właśnie dlatego gina mi odradzała. Ale z drugiej strony skoro przez brzuch też mogą byc widoczne pęcherzyki, to chyba lekarz by coś zauważył.
|
Tak, można. Chociaż wielu lekarzy nie jest chętnych. Mój powiedział, że decyzja należy do mnie. Miałam usg przez brzuch i mówił, że widać pęcherzyki, ale przy "dowcipnym" byłoby 100% pewności. Dlatego się zdecydowałam. Da się przeżyć .
__________________
Dbam o siebie
|
|
|