Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Psychodermatologia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-08-27, 22:12   #1
airdrop
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58

Psychodermatologia


Psychodermatologia to nauka zajmująca się związkiem między schorzeniami dermatologicznymi, a psychiką. W jej skład wchodzą: psychologia, neurologia, endokrynologia i immunologia.
Okazuje się, że problemy psychiczne mogą powodować problemy skórne i vice versa. Oba te problemy mogą również nawzajem się napędzać.
Jakkolwiek na świecie od wielu już lat prowadzone są badania na ten temat, w Polsce mało się o tej dziedzinie wiedzy mówi.Wielka szkoda.

Kiedy zaczynałem swoją "przygodę" z dermatologią (ciężki trądzik), a było to niestety wiele, wiele lat temu, każdy z lekarzy zapisywał mi 1-2 maści, antybiotyk, robił jakieś złuszczanie naskórka.I tyle. Wszystkie leki pomagały, ale po odstawieniu objawy wracały ze zdwojoną siłą, żaden też nie wyleczył skóry (w okresie stosowania) w 100 (a nawet 80 :-/) procentach.
Niestety,lekarze przepisywali leki, ale nie mówili o niuansach pielęgnacji cery (nie używania kosmetyków z alkoholem, jedzenia cynku, nie używania mydła itp.).W polskim internecie niestety nie było nawet 1/100 materiałów na ten temat, co dzisiaj. Nie zwracali też uwagi na możliwość holistycznego potraktowania problemu (zdrowa dieta, sport, radzenie sobie ze stresem, psychoimmunologia,zdrowy sen). Może to nie ich obowiązek, mimo wszystko szkoda.

Czy więc dziwić może, że nikt nie zaproponował udania się do psychologa? Nawet jeśli pominąć fakt, że schorzenia dermatologiczne mogą mieć swój początek w psychice, to chyba oczywiste, że osoba z poważną chorobą skóry jest bardzo narażona na depresje itp. Uważam, że każdy dermatolog, chociażby z tego względu, powinien przynajmniej zaproponować wizytę u psychologa. Szczególnie, kiedy ma do czynienia z bardzo młodą osobą.



Psychodermatologia jest nauką pokrewną do psychoimmunologii.
Może skupiać się na wymiarze biochemicznym schorzeń, bądź psychologicznym.
Mówiąc tak prosto jak się da, zakłada, że psychika może oddziaływać na skórę na poziomie stresu i poziomie głębszym niż typowy stres, problemy skórne mogą oddziaływać na psychikę, możemy też mieć do czynienia ze swoistym błędnym kołem:

psychika----->skóra
skóra ----->psychika
..---->psychika--->skóra---->psychika---->skóra---->...


Celem mojego postu nie jest opisywanie szczegółowo dokonań psychodermatologii, biochemicznych i psychologicznych interakcji kryjącymi się za chorobami skóry, choć są one bardzo ciekawe. Chcę raczej zwrócić uwagę na tę dziedzinę nauki i zachęcić do własnych
poszukiwań.

Na forum pełno jest opisów kremów, kuracji itp., jednak na temat psychodermatologii (dziedziny, która mimo, że wciąż młoda, ma już swoje lata) nie znalazłem praktycznie nic.

Jeśli chodzi o mnie-swój trądzik wyleczyłem w 90% (a liczę, że niedługo, gdy, mam nadzieję, nie będę miał takich życiowych ciśnień- w 100%), dzięki trzem składnikom: odpowiedniej pielęgnacji zewnętrznej, holistycznemu podejściu do zdrowia i pracy z własną psychiką. Z tego wg mnie, odpowiednia pielęgnacja zewnętrzna jest oczywiście niezbędnym, ale mimo wszystko, najmniej ważnym, elementem. Zaznaczam-mówiąc wyleczyłem, mam na myśli 90% poprawę trwającą ponad 1,5 roku (nie biorąc żadnych lekarstw na receptę).
Cieszę się, ze względu na innych, że tyle ostatnio mówi się o psychoimmunologii (chociaż nie o psychodermatologii-nawet nie ma takiego słowa w sprawdzaniu pisowni na tym forum -forum o dermatologii!), ponieważ kiedyś sam musiałem dochodzić do wniosków, jakie teraz są ogólnie dostępne, korzystając ze szczątkowych informacji- szkoda, że kiedyś nie wiedziałem tego, co dziś.

Oczywiście nie należy od razu odrzucać leczenia typowo dermatologicznego, chociażby dlatego, że blizn na skórze ciężko się pozbyć. Jednak jeśli przez dłuższy czas leczenie nie przynosi oczekiwanego rezultatu, może warto zastanowić się nad głębszymi przyczynami.




Na początek polecam artykuł:

"Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia
dermatologiczne"(http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=104)

Jeśli ktoś zna angielski, ciekawą pozycją jest także książka:

"SKIN DEEP: A Mind/Body Program for Healthy Skin" , napisana przez Dr.Grossbart'a (Harvard Medical School). Przeczytałem ją niedawno, prezentuje podejście całkowicie psychologiczne
(bez podejścia biochemicznego). Jest rzetelną pozycją, dość obszerną, ponieważ ilustrowaną licznymi przykładami, co ułatwia zrozumienie problemu. Darmowego ebooka w pełnej wersji można ściągnąć ze strony Dr.Grossbart'a (http://grossbart.com/)


Jeśli ktoś zna ciekawe artykuły, a szczególnie książki w języku polskim (żarcik), lub angielskim na ten temat to bardzo proszę o nazwy/linki. Wiedzy nigdy za wiele (no może czasem). Osobiście szczególnie interesuje mnie podejście psycho-biochemiczne, ale oczywiście nie tylko. Zapraszam również do dyskusji.
airdrop jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując