Re: jakimi klientkami jesteście?
Rozumiem doskonale Twoją sytuację, gdyż mając jakiś czas temu praktyki miesięczne w hipermarkecie też zdarzały się mi się kobietki, które uważały się za królowe z powodu, że są klientkami. Staram się być uprzejma dla personelu sklepu. Jeśli chodzi o hostessy, to zazwyczaj podchodzę do nich gdy jestem zainteresowana kupnem danego towaru lub widzę nowość, która poważnie mnie zaintersowała. Jeśli sam/a mnie zaczepia to mówię "nie" lub znacząco kiwam głową. A jeśli zdarza mi się niemiła obsługa to nie jestem szarą myszką, która pokornie znosi zły humor obsługi.
|