[MonikaFaustyna]

Napisane przez dziunia1013

Jasne,że nie ma co płakać Chciałam tylko pokazać innym dzieczynom,że to nie jest norma cenowa u "zwykłego" jubilera
Swoją drogą może ważą więcej niż te, które są najprostszymi u sieciowego jubilera? Po prostu może są wyższe?
Też jestem z Dolnego Śląska i wiem,że akurat na Świdnickiej można przepłacić.Nie tylko za obrączki,ale inne wyroby złotnicze
I nie wiem skąd takie różnice cenowe w niektórych miejscach...Próba ta sama,wygląd.
A najważniejsze,że obrączki są tymi WASZYMI i jesteście zadowoleni

Fakt, jak patrzyliśmy w Aparcie, to były bardzo lekkie. Te, które kupiliśmy, są ciężkie i jak mierzyłam, to się śmiałam, że są jak z Władcy Pierścieni... tylko języka elfickiego tam braluje . Przynajmniej będę wiedziała, że mam ją na ręce... za dokładnie tydzień już będzie po przysiędze... mmm.