[czarnusia]

Witam
Zawsze moje diety planowalam na miesiąc, góra dwa... no i przewaznie nic z tego nie wychodziło, albo wychodzilo mniej niz bym chciala, bo za duzo od siebie wymagałam.
Postanowiłam teraz odchudzać się powolutku, rzeźbiąc przy tym sylwetkę.
Mam czas do lipca 2011 roku, taka data, bo zobacze się wtedy po roku z pewną osobą, wczesniej nie ma mozliwosci, a chce ją zadziwić (no jest kilka osob, ale glownie ta jedna).
Przez wakacje schudłam z 90 kg na 82 kg, czyli jakiś tam mały sukces jest.
Przez rok planuje schudnąć jeszcze do wagi 60-62 kg i wyrzeźbić ciało.
Zalezy mi na pięknej jędrnej twardej pupie, twardych zgrabnych udach i lekko wyrzezbionym brzuszku i ramionach. Na to wszystko daje sobie rok.
Dzis ułoże plan cwiczen.
Ogolnie planuje od 1 wrzesnia zacząć chodzić na fitness, kupie karnet otwarty i 3-4 h tygodniowo chcialabym cwiczyc na fitnesie.
Do tego pomysle nad jakimiś ćwiczeniami siłowymi, mam w domu troche sprzętu typu hantelki, obciążniki na nogi 1 kg i 0.5 kg, twister, steper itd. więc mysle ze cos wykombinuje

Któraś się dołączy?