2010-08-31, 18:33
|
#735
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kupowanie jakich produktów uważacie za zwykłą stratę pieniędzy?
Cytat:
Napisane przez santos
To moze masz wieeeelka kuchnie, albo nie gotujesz . Z mojego doswiadczenia mieszkania w sredniej wielkosci mieszkaniach, z takimi tez kuchniami, i gotowania wynika, ze momentalnie sie takie cos zabryzga stojac w kuchni. Tu nie chodzi tylko o czyszczenie po kawce, ale zeby to jeszcze jakos wygladalo stojac na tym blacie. Takie moje zdanie ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) Jak ktos lubi to jego wola.
|
Nie dość, że mam maleńką kuchnię (2,5 x 2m) to jeszcze co dziennie gotuję . Ale ekspres nie musi przecież stać obok kuchenki, mój akurat nie stoi obok. Wystarczy przetrzeć go szmatką - nie częściej niż lodówkę czy inne sprzęty.
Cytat:
Szczerze powiedziawszy, odnosze wrazenie, ze jedyna nie mam iPhona i torebki Luis Vuitton, bez kitu, chyba uroda tego miasta. Jedna z sekretarek u nas w pracy miala DWIE torebki LV, wiecej jak polowa kolezanek z pracy tez mam, jedna to ma nawet na dodatek i CC i jeszcze Coach czy cos takiego (tez to drogie cholerstwo). Nie moge sie nadziwic, bo zarabiam najwiecej z nich i to i tak bylby dla mnie spory wydatek, mniej wydalam na ostatnie wakacje haha! a mieszkalam w dobrym hotelu i sobie nie zalowalam. Wiadomo, ze nie kupuja takiej co miesiac, ale mimi wszystko... A najlepsze jest to, ze one wcale dobrze nie wygladaja. Np. sredniej wielkosci torebka na ramie damska LV jest oblesna, nie dosc, ze ten watpliwej urody dizajn na wierzchu, to do tego ordynarny zamek, ordynarne uszy, i jak od topora ciecie, nawet kieszonek nie ma. Za to te kuferki LV, do ktorych sie kiedys slinilam na ich wysawie traca fason po trzech dniach i wisza jak worek. I zaplac teraz za to kilka tysiecy. Szczerze mowiac ladniejszy jest nasz polski Gaal i wcale nie wyglada gorzej po roku czy dwoch jesli kupimy skorzane. Jakis absurd jak dla mnie.
Kolejne rzeczy, ktorych nie kupuje, bo to strata kasy:
- koszule gotowe. Taniej wychodzi uszyc, jesli chcemy dobra jakosc na lata
- futrzane kurtki, klasyczne plaszcze. Tu takze taniej wychodzi uszyc 
Ogolnie wszstkie ciuchy na lata, np. klasyczny dlugi plaszcz - kupny sie zeszmaci i kolejny trzeba kupic. A od dizajnera (typu Max Mara) kosztuja krocie niewspolmierne do jakosci (jakosc jest super, ale cena jednak - przesada). Lepiej raz wydac troche wiecej wybrac samemu material, uszyc i miec na lataaaa.
|
Ja akurat nie praktykuję czegoś takiego jak ciuchy na lata. Po jednym, góra dwóch sezonach mi się znudzi i wywalam, daję komuś, lub sprzedaję na allegro za byle ile, aby się pozbyć. Dlatego mnie z kolei szkoda by było pieniędzy na "płaszcz na lata" bo u mnie to było by co najwyżej jedno lato w szafie w garażu
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki 
|
|
|