Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - In Vitro
Wątek: In Vitro
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-09-01, 13:43   #154
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez annaantonina Pokaż wiadomość
Na początku lipca miałam robione badanie HSG, czytałam różne opinie, że strasznie boli i że da sie przeżyć... powiem Ci że ja myślałam że jestem mało odporna na ból bo jak przychodzi @ to faszeruje się tabletkami ile się da aby tylko bólu nie czuć!!!
Na to HSG hmmm próbowałam się nie nastawiać negatywnie, myslałam tylko ze moze mi to pomóc osiągnąć upragniony cel, ale miałam świadomość dużego bólu!!!
powiem Ci że leżąc tam na tej aparaturze podczas badania czekałam cały czas na ten wielki ból o którym tak czytałam, a prawda jest taka że zabolało raz tak może z 3 sekundy i to był taki ból @ nim zdążyłam jęknąć bólu już nie było )
ale to prawda że jak idziesz na ICSI to po jaka cholere Ci robic HSG???
Ja w dniu mojego badania pokazałam świerzo odebrane wyniki nasienia mojego męża - tragiczne wyniki!!! I lekarz mnie się pyta po co nam to HSG?? bo z tym nasieniem to tylko do in vitro podchodzić mogę, a do in vitro jajowody nie są po nic potrzebne więc on mnie się pyta po co mi to badanie?? ja zapisujac sie na nie nie miałam świadomości jakości nasienia mojego męża... Lekarz w sumie chyba z litosci postanowił ze skoro spędziłam w szpitalu już kilka dni to zrobi mi to badanie i może dzięki temu wykryje mi jakąś wade macicy żebyśmy mieli po równo z mężem) to taki żart miał być bo ja całkiem nieprzytomna przez te wyniki eMka byłam...

ps trzymam kciuki za Twoje badania , oby wyszły dobre!!!!!!!
Ja co prawda nie byłam w szpitalu na badaniach, ale też wiele wizyt odbyłam, aż ktoś mądry (radiolog-który robił mi USG monitoringi) powiedział, żeby zrobić badanie nasienia. Monitoringi wskazywały na prawidłowy cykl, a ciąży nie było. Wreszcie jeden z lekarzy powiedział, że da mi skierowanie na badanie nasienia. Zrobiliśmy, ale wyniki były źle opisane, tylko z grubsza, bo było mało plemników i ich nie grupowali-takie kiepskie laboratorium. Dopiero badanie zrobione w klinice pokazało nam jaki jest problem. Załamałam się, płakałam i miałam żal do świata, aż uporządkowałam to sobie w głowie i przeszłam z tym do porządku dziennego, zaczęłam z tym żyć na nowo. Bo tu już nawet nie chodzi o przechodzenie przez te całe procedury przez które inni nie muszą przechodzić, ale o ogromne pieniądze, które sa potrzebne do zrealizowania marzenia. Na szczęście udało nam się zdobyć te pieniądze. A na ostatniej wizycie okazało się, że wyniki są jeszcze gorsze niż 4 m-ce wcześniej. Dlatego musimy się pospieszyć, żeby nie było za późno, bo jakoś nie chcę korzystać z nasienia dawcy, wolę mężą 9-go na wizycie znowu zbadają nasienie, aż się boję
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując