2010-09-02, 06:40
|
#1294
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
Napisane przez kashmirka
chaigata Ty się stosunkowo niedawno przeprowadzałaś z tego co pamiętam- jakieś rady dot. pakowania i przenoszenia się do nowej przestrzeni życiowej? 
|
Pozwolę sobie wnieść swoje 3 grosze 
Z mojej strony mogę powiedzieć, że warto podpisać kartony, do których pakujesz, np. książki, ciuchy itp.
I nie mieszaj! - np. ciuchów z segregatorami. Aaa, i wiem, że może to trudno, kiedy pakujesz się na szybko, ale warto ładnie poskładać ciuchy. Ja np. wypakowałam je z kartonu dopiero jakieś 3 tygodnie po zapakowaniu i tych, które były pomiętolone, nie mogłam doprasować 
Dzień dobry SPD 
dodaja, sto lat! Sto lat! Żyj długo długo nam Życzę sukcesów w oszczędzaniu, duuużo miłości i samych radości każdego dnia 
ijaa, jakoś zdjęcia bucików nie widzę 
Ja wstałam maksymalnie niewyspana. W dodatku czas od wstania do busa mam wyliczony wnet co do minuty, a dziś zdałam sobie sprawę, że nie mam kompletnie nic wyprasowane i straciłam jakieś 20 minut na szukaniu i prasowaniu. W końcu oczywiście wyjęłam pierwsze lepsze rzeczy i efekt jest taki, że czuję się, jakbym przyszła w najgorszych szmatach Jak dziś trochę nie poprasuję, to możecie mnie pobić.
Wczoraj znów miałam kryzys... Ech...
A jeszcze TŻ nie garnie się do pisania licencjatu - a termin tuż tuż. Powiedziałam mu wprost, że sobie olał, że mu nie zależy, że ja się martwię kasą i tym, za co będziemy żyć, a on nawet pracy nie pisze, czym dokłada mi zmartwień i generalnie mi nie ułatwia. Obraził się na parę minut (bo raczej nikt mu tak dosadnie niczego nie mówi), a potem 3 bite godziny pisał. Oby szybko skończył, bo osiwieję...
I ogólnie jest źle Nastrój w skali od 1 do 10: -18
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.
Edytowane przez aaby
Czas edycji: 2010-09-02 o 06:41
|
|
|