2010-09-03, 11:09
|
#1528
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 328
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Tak mi się właśnie przypomniało, że mogę się z Wami podzielić pomysłem co robię z mięskiem z rosołu Nauczyła mnie tego mama. Ja zawsze używam skrzydełek. I jak już zjemy rosołek to obieram mięsko z tych skrzydełek (bez skóry) i chowam do zamrażarki (u nas na to danie potrzeba tak mięska z 3 zup, dlatego zbieram, ale jak ktoś gotuje rosołek z 5-6 skrzydełek to powinno wystarczyc). Do garnka wrzucam margaryne i ja przetapiam, a pozniej dodaje maki (to sie chyba zasmażka nazywa ) i później do tego dolewam albo mleka, albo wody i śmietany. Następnie dodaję Kucharek, pieprz, sól i gałkę muszkatołową. Konsystencja powinna być taka średniogęsta. I do tego wrzucam tego kurczaczka pokrojonego dość drobno I to jemy z makaronem, albo z ryżem Z przyprawami można poszaleć i zastosować co się chce
|
|
|