[Asika]

Ech Lumiaa, zazdroszczę. Ten pies to marzenie nasze wspólne z mężem. Na razie niestety tylko marzenie bo psinka nie nadaje się do mieszkania. Z tego co wiem pies potrzbuje mnóstwo ruchu, nie przywiązuje się do terenu - więc nie nadaje się na obronnego. Moi rodzice mieli malamutka na przechowanie dwa tygodnie i ze spostrzeżeń:
- pies nie musi być obronny bo sam jego widok za siatką sprawia, że nie ma się ochoty na wchodzenie bez zgody właściciela, sprawia, że czuje się przed nim respekt
- Jak już się wejdzie, to pies od razu staje się twoim przyjacielem, towarzyskie bydlę z niego chodzi za człowiekiem wszędzie
- pies jest strasznie silny i ciężki - jak oparł się o plecy mojego małżona to był od niego o głowę wyższy, a chłopina ma ponad 180 cm
- bardzo wesoły i skory do zabawy, cały czas go pełno wszędzie, nie da się nawet sfotografować
- zaznacza swoją przewagę nad innymi zwierzakami w domu, wszystkie kładły uszy po sobie. Co za tym idzie powinien wiedzieć, że właściciel rządzi w domu. Inaczej wejdzie na głowę
- acha, jak się go gdzies zamknie, bo np przyszli goście, to straszliwie wyje

To tyle ze skromnych obserwacji. Powodzenia w wychowywaniu psiaka.