[yessabell]

Napisane przez Orq

Mam nadzieję, że nie jestem jedyna z tegorocznych trzecioklasistów na tym forum i mam nadzieję, że jako jedyna nie mam problemu z kilogramami, wyglądem itp.

Na początek może trochę o sobie. Na imię mi Aleksandra, lat mam osiemnaście, no i w przyszłym roku będę pisała maturkę. 7 stycznia mam studniówkę i wymarzoną sukienkę będę szyła. Ale wstyd iść do krawcowej z takimi oponkami na brzuchu i wszędzie jakie mam, tak więc będę się starała schudnąć.
Będzie ciężko, bo rok temu odchudzałam się i dość dużo zgubiłam, nastąpiło jojo, połowa wróciła. Z własnej głupoty. Tym razem będzie inaczej. MŻ-WR, moja dewiza. 5 posiłków dziennie, 200 brzuszków, 100 przysiadów + siłownia dwa razy w tygodniu + wf trzy razy w tygodniu i z czasem przekonam się do biegania. Spróbuję z a6w, jednak będę robić je od 42 dnia w dół. Zobaczymy, czy to coś da

Jeżeli nie będę się odzywać targajcie mnie za uszy, chcę schudnąć, ale pokus jest tyle, ze czasami nawet nie wiem, że im uległam.

Więc, kto ze mną?

moja droga nawet sie nie waż robic a6w w dół!!! po 1 nie dasz z anic w świecie rady, po 2 możesz zrobic krzywde swojemu kręgosłupowi jak od razu dasz mu taki wysiłek, a a6w to cw obciążające kręgosłup. wiem po sobie bo dzis mam 29 dzien i jest cieżko, a co dopiero jakbym miała zaczynac od konca.