[annemon]

Ja nie stosowałam jeszcze żadnych kremów pod oczy, choć pewnie z racji wieku (w lutym skończę 28 lat) powinnam. Właśnie zaczęłam pod tym kątem przeglądać KWC. Używam tylko kremów nawilżających, np. Garniera, Aqua Beauty Nivei, od dłuższego czasu Daxa Perfecta dla cery mieszanej. Nie lubię stosować kremów na noc, bo mam wrażenie, że nie wchłoną się do końca w skórę, za to zostaną na poduszce. Niemniej jednak mam skórę sporo suchszą niż kilka lat temu, kiedyś była mieszana, obecnie jakby znormalniała i podąża w kierunku przesuszającej się. Nawet w upały mało się świecę. Zmarszczek jeszcze nie mam, jedynie takie mimiczne pod oczami (a może są od mrużenia oczu dawno temu, kiedy nie miałam wyrównanej wady wzroku, sama nie wiem). Do mycia twarzy od dawna używam żelu oczyszczającego Garniera (zielone opakowanie) lub innych żeli, po myciu tonik, też Garniera (cała seria Garniera Skin Naturals w zielonych opakowaniach dobrze mi służy). Ogólnie nie mam problemów z cerą, jedynie sporadycznie coś tam wyskoczy. Nie używałam też dotąd filtrów, zresztą latem prawie nie wychodzę z domu, bo źle znoszę upał i nie mogę się opalać. Idąc na miasto smaruję się kremami ochronnymi. Chodzę więc blada, wręcz biała, ale przynajmniej skórę mam zdrową. Filtry trochę mnie zniechęcają tym, że zostawiają na twarzy tłustawy film i trzeba ich sporo kłaść na twarz, by ochrona była właściwa. No ale może tego lata wypróbuję jakiś. Do ciała używam po kąpieli balsamów, najczęściej Nivei, ale nie zawsze mam na to czas. Samoopalaczy nie używam, bo nie lubię, moja bladość mi bardzo odpowiada. Aha, stosuję jeszcze w miarę potrzeby maseczki oczyszczające (St. Ives, Dermaglin) i peelingi (St. Ives). I to raczej wszystko, chyba że coś mi się przypomni, to dopiszę.
Dopisek: jeszcze nie używałam specyfików ujędrniających, np. na biust, czy na cellulit, bo nie mam takiej potrzeby (jestem szczupła - 50-54 kg przy 165 cm wzrostu, nie rodziłam, nie mam rozstępów, nie zauważyłam u siebie cellulitu ani niczego opadającego ). Czuję jednak, że przydałoby mi się trochę ćwiczeń, a nie bardzo mi się chce ich wykonywać, nie mam motywacji. Musiałby chyba ktoś mnie pilnować.