2010-09-10, 09:34
|
#23
|
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Bardzo duży problem psychiczny
Cytat:
Napisane przez suziieee
Nikt mi nie zarzuci, że nie zrobiłam wszystkiego co w mojej mocy, żeby pomóc sobie zapomnieć.
|
Ja Ci zarzucę. Nie zrobiłaś wszystkiego, bo ... nie chciałaś. Tak naprawdę cały czas go kochasz. Gdybyś chciała z nim zerwać wszelkie kontakty, to ... byś zerwała. Odzywa się? Dzwoni? A jak on to robi? Nie zmieniłaś numeru telefonu, mail'a, gg? Czemu? Zostawiłaś mu furtkę, żeby Cię odnalazł? Chciałaś, żeby Cię odnalazł? A zmiany w Twoim życiu. Imponujące, ale ... zewnętrzne. Jak operacja plastyczna, która ma dodać wiary w siebie, a przeważnie tak naprawdę jej nie dodaje. Chciałaś mu pokazać, że możesz bez niego żyć? Niestety się nie udało. Zmień swoje wnętrze, znajdź w sobie piękno, szacunek do siebie, godność. Gdy tak zrobisz - nie zrani Cię więcej, a Tobie się uda wyrzucić go ze swego serca. A zapomnieć? Ja wierzę wieszczowi:
"Precz z moich oczu! Posłucham od razu!
Precz z mego serca! I serce posłucha.
Precz z mej pamięci! Nie! Tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha."
Zapomnieć się nie da. Coś zawsze zostaje, ale daje się z tym żyć.
Odpowiedz sobie: "Czego ja tak naprawdę chcę w stosunku do niego?" I zrób tak.
|
|
|