Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
|
Dot.: Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII
Cytat:
Napisane przez carmelova
Hajja łatwo powiedzieć "strzelę sobie dziecko na studiach" (zrobić w sumie też jest łatwo), ale spróbuj później to dziecko utrzymać i wychować. Ja jak studiowałam nie miałam czasu na takie "przyjemności", a teraz tym bardziej, przynajmniej póki nie skończę drugiego kierunku. Ale wszystko życie zweryfikuje.
|
Jestem świadoma wszystkiego. Tak się składa, że wiem, że finansowo damy radę jak się dziecko pojawi Ja jestem pewna, że jak zaszłabym w ciążę to wzięłabym urlop dziekański i spędziła z maleństwem ten czas. Jeżeli jednak dziecko pojawiłoby się na początku wakacji to wtedy już od października bym poszła od razu na następny rok.
Cytat:
Napisane przez arrakis
ano dalam - przydalaby mi sie taka fajna suszarka jak ta co ja mozna wygrac - w co watpie zreszta
tez na ciebie zaglosowalam 
|
Też bym chciała i też wątpię 
Dziękuję 
Cytat:
Napisane przez aleksandrettaa
Zabrzmiało jakbym miała raka albo coś. Nie uważam, żeby urodzenie dziecka mając 29-30 lat było tragedią. W czasie studiów nie miałabym za co utrzymać dziecka bo sama byłam na utrzymaniu rodziców. Mój rozstrzelony we wszystki strony plan zajec nie sprzyjał pracy na etacie. Na dodatek nie mieszkam w tym samym mieście co oni więc nie mogli by mi pomóc w opiece a opiekunki w dużych miastach to straszny wydatek (w warszawie biorą nawet 2000 zł). Poza tym uważam osobiście, ze powinno się najpierw pożyć zanim się uwiąże człowiek w pieluchy. Majac dziecko nie pojde na impreze, nie bede leżeć z kasiązka, nie kupie slicznych szpilek bo trzeba wydac kase na pampersy.
Owszem jak ktoś chce mieć liczną rodzinę to powinien zacząć działać wcześniej ale my zamierzamy mieć 1 dziecko więc możemy poczekać. I dojrzeć do tego by potem w pełni cieszyć się rodzicielstwem. Na razie ciągnie mnie do dzieciaczków ale nie czuję się gotowa do wychowywyania mlodego człowieka, jakoś przerasta mnie wizja wpajania zasad, ksztaltowania charakteru. Czuję sie na to sama za głupia.
|
To nie miało tak zabrzmieć Sama sobie to w taki sposób odczytałaś. Ja Cię doskonale rozumiem. Każdy ma prawo do własnych poglądów, planów i odczuć. Ty nie czujesz się na to gotowa finansowo, chcesz mieć tylko jedno to się nie spieszysz 
Ja dziecka nie uważam jako uwiązanie z pieluchami. Dla mnie dziecko to szczęście Co do imprez to ja już się wyszalałam, ale i tak bym chodziła czasami na imprezy. Tak się składa, że moi rodzice uwielbialiby moje dziecko i w każdej chwili służyliby pomocą. Widzę to po tym jak szaleją za tymi czterema wnukami Co do książki to jak najbardziej da się przy dziecku czytać książki i nie tylko. Nie wiem skąd to przeświadczenie niektórych osób, że przy dziecku się nic nie robi tylko zmienia pieluszki i nie śpi po nocach. A jeżeli chodzi o ilość dzieci to wiem, że nigdy jedynak, bo takie dziecko często czuje się samotne. Ja trochę się tak czułam jak jedynaczka, mimo dwóch sióstr, ale sporo starszych, które wyszły za mąż jak miałam kilka lat... Dlatego według mnie 1+ najlepiej Dla mnie najlepiej trójka, a jak będę miała pieniądze to jeszcze jakieś maleństwo biedne z domu dziecka.
Co do wizji wpajania zasad to się nie boję Wpajam je tym dzieciaczkom w rodzinie, moje siostry wpajają i nie jest źle To dobre i bardzo mądre dzieci
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Edytowane przez Hajja Hawwa
Czas edycji: 2010-09-10 o 11:37
|