Chciałam bardzo bardzo BARDZO! podziękować dziewczynom, które podpowiedziały mi tę cudowną książkę! Mam wrażenie, że diametralnie zmieni mój związek (opisany w poprzednim wątku)

Za radą autorki przestałam wymagać od niego ciągłych rozmów o uczuciach. Gdy natomiast rozmowa zeszła na temat ewentualnego rozstania powiedziałam: "Chcesz odejść? Ok. To pa! Oddać ci pierścionek?"
Był, hm, zdziwiony

Odpowiedział: "Jak to... pa? Tak po prostu?" Odparłam, że tak, po prostu. Jestem z nim dlatego, że chcę, a nie dlatego, że muszę. Stwierdził, że nigdzie się nie wybiera i mocno się przytulił

Przestałam do niego wydzwaniać. Dzwoni sam

A ja nie zawsze mam ochotę, żeby się z nim zobaczyć...

Bez problemu dał się namówić na remont w mieszkaniu gdy powiedziałam mu, że podziwiam go za to jak sam CUDOWNIE naprawił samochód i że NAPEWNO poradzi sobie z remontem. Napuszył się jak paw, banan nie schodził mu z ryjka przez pół dnia

Teraz szykuję kolejny podstęp. Otóż kilka miesięcy temu oddałam mu do naprawy gramofon. Gramofon rozbebrał i wrzucił pod biurko. Połamała się min. podkładka pod winyle

Byłam wściekła, rzucałam k#@!ami, prosiłam, błagałam. Mówiłam, ze nie szanuje cudzej własności, że mojej mamie bardzo zależy na tym gramofonie. On nic. Dzisiaj poinformowałam go, że gramofon
zabieram do kolegi. Jeśli on nie potrafi go naprawić, zrobi to za niego chłopak mojej przyjaciółki. Czekam na reakcję

Wish me luck!
