|
Dot.: Bluszcz - ilustrowane pismo dla kobiet
Dzisiaj z ciekawości kupiłam aktualny numer. Nie powiem, jestem mile zaskoczona tym, co tam zobaczyłam, a raczej zdążyłam przeczytać, bo jest tego sporo. Obiecuję sobie teraz kupować każdy numer, który wyjdzie. Poza samą treścią jestem wręcz oczarowana ilustracjami. To taka całkiem miła odskocznia od tych wszystkich kolorowych piśmideł, gdzie główną treścią są reklamy i sesje zdjęciowe najnowszych kolekcji.
|