[2016070150903]

bardzo lubię kosmetyki Bielendy. teraz mają coraz fajniejsze linie.

obecnie używam peelingu do ciała Awokado- lubię mocne ścieracze, a ten peeling jest określony przez producenta jako 'subtelny', trochę się obawiałam, że będzie za słaby, ale jest naprawdę ok. jak każdy cukrowy jest średnio wydajny, ale warto. kupiłam w sklepie sieci Społem za ok. 14zł (z kartą rabatową, normalna cena to chyba 14.99).
ma fajny kolor, świetną konsystencję. bardzo ładny, egzotyczny zapach.
bardzo dobrze ściera martwy naskórek, nie podrażnia, nie wysusza. nawilża skórę, co dosłownie czuć zaraz po użyciu.

bardzo lubię serię ogórek&limonka. używałam jej jeszcze przed zmianą opakowań, wtedy była trochę tańsza, no ale niestety ładne opakowania kosztują. tonik w starej wersji był delikatny, świetnie odświeżał, rozjaśniał buzię. ładnie pachniał, był wydajny.

krem ogórek&limonka był (i jest- bo używałam już nowej wersji, wiec mogę tak powiedzieć) super. rozjaśnia przebarwienia, matuje, nie zapycha,zapobiega większym wysypom krostek. szybko się wchłania, ma przyjemny, odświeżający zapach. cena znośna- 19.99

maseczka ogórek i limonka jest przyjemna w użyciu, matuje, rozjaśnia.

akurat dziś kupiłam w Rossmannie zestaw krem ogórek&limonka z serum Morze Martwe antycellulitowe i przeciw rozstępom. dwa kosmetyki za 19.99.
w innym Rossmannie widziałam zestaw krem ogórek&limonka + krem koloryzujący z orzechem, poza tym 2 balsamy afrodyzjakowe w cenie jednego lub żel do biustu+serum Morze Martwe gratis.