Dot.: Co z tą Polską, czyli wokół POLITYKI.
Ale wtedy by żyła...
Zreszta cała sprawa jest mocno podejrzana, podobno nie można było samemu się postrzelić pod tym kątem, pod jakim była postrzelona Blida. A funkcjonariusze ABW po wszystkim umyli ręce (dosłownie), zamieniali się telefonami, gdzieś dzwonili i trudno teraz dojść jak to wszystko po kolei przebiegało...
|