2010-09-17, 12:51
|
#4282
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 870
|
Dot.: Kosmetyki M.A.C cz. 3
Cytat:
Napisane przez burn-it-up
W takim razie widzę,że watro zastanowić się nad czymś typu mały duofiber  .Zastanawia łam się nad Sigmą ale chuba warto zainwestować jednak w Maca bo idealnego pędzla pędzla do różu jeszcze nie mam.Chciałabym,żeby był jak najlepszy.On kosztuje coś około 2 stówek?
Mam dwa pędzle z CS,do oczu.Nie jestem z nich jakoś bardzo zadowolona.Poza tym obawiam się,że 187 jest za duży do różu dla mnie.
|
zdania są podzielone-jedni uważają Sigmę za lepszą od MACa, inni odwrotnie...ewentualnie z chwalonych pędzli są jeszcze te Kozłowskiego, ale ja akurat nie mam, więc się nie wypowiem, choć czaiłam się na zakup, ale troszkę mnie zniechęca, że tylko internetowo a ja lubię pomacać (dopisek: dopiero teraz przeczytałam jak to brzmi ale wiecie, co mam na myśli) przed zakupem. Gdybys chciała popatrzeć to podaję Ci link http://www.pedzle.com.pl/ Innych przepraszam za OT.
na pewno ja osobiście nie polecam "twarzowych" Inglotów, choć te do oczu są super. No są jeszcze te Sephory. Wszystko zależy od tego, ile możesz wydać i do czego konkretnie będziesz go używać. Czasem lepiej wydać więcej, a mieć pędzle świetnej jakości (tym bardziej, że zazwyczaj kupujesz na lata, przy założeniu, ze tylko do własnego użytku). Jedni wolą mieć pędzel do rózu okrągły, inni ścięty. Niektórzy wolą mieć np. mały pędzel do pudru, którego można też użyć do brązera, rozświetlacza itp., zaś inni wolą mieć do wszystkiego osobny pędzel (np. ja jakoś nie lubię używać tego samego pędzla do pudru i do brązera/różu - ot, takie moje małe zboczenie). Wszytskie te rzeczy musisz wziąc pod uwagę przy wyborze.
Edytowane przez nadi83
Czas edycji: 2010-09-17 o 12:56
|
|
|