Re: Perfumy Joy Jeana Patou
Ja widziałam i wąchałam tę oryginalną (chociaż mam wrażenie, że ona też jest lekko odmłodzona). Są bardzo słodkie i ciężkie (i to bardzo bardzo). Wg. brzydko pachniały, ale na mojej skórze słodkie zapachy zawsze dawały nieciekawy efekt, wiec może innym przypadnie do gustu. Mnie brakowało w nich przejrzystości i lekkości. Nie lubie takiej tapety zapachowej, wolę jak zlewają sie one w jedną kompozycję z naturalnym zapachem mojej skóry. Enjoy dużo bardziej przypadły mi do gustu, są szlachetniejsze ale jednocześnie maja to 'coś'.
__________________
Kiziak, kiedyś Nef
|