2010-09-21, 20:17
|
#1033
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI
a mój BS sobie gra w samoloty na joystiku i tak mu żyły chodzą 
---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22213697]Tu nie chodzi o samo wychowanie, mój BS też jest z innej epoki, drzwi otwiera, odsuwa mi krzesło itd, ale to całowanie mamusi w rączkę to już jest zbyt pretensjonalne dla mnie. W ogóle ten koleś strasznie mnie wpienił wtedy... 4 lata temu u mnie był JEDEN jedyny raz. I ostatnio też wpadł na chwilę, nadal z ozorem na wierzchu, tak samo jak 4 lata temu. I z moimi rodzicami przywitał się, jakby kiedyś był stałym bywalcem, ba, jakby mieszkał tu kiedyś! Tekściki typu "Oooch, jak dawno się nie widzieliśmy proszę Pani, cudownie Pani wygląda!", a zanim przyszedł wysłał mi smsa o treści "Wstaw wodę na herbatę, zaraz będę". Niby nic, ale jednak każdy ten szczegół mnie strasznie zirytował [/QUOTE]
ee taki pozer
__________________
|
|
|