Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tęcza odcień na głowie czyli szaleństwa domowego farbowania
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-09-21, 23:20   #2
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Tęcza odcieni na głowie czyli szaleństwa domowego farbowania


NIEZBĘDNIK DOMOWEGO MALARZA

W pierwszym poście (no pierwszym po powitaniu) chciałabym Wam przedstawić zestaw Must Have w zakresie akcesoriów każdej dziewczyny która planuje przeprowadzić zabieg domowego farbowania włosów. Poniższa lista powstała w wyniku lat doświadczeń, danych podawanych na ulotkach farb oraz odrobiny zdrowego rozsądku.

No to przechodzę do rzeczy :

1. Stare gazety
Może wyda Wam się to dziwne ale mi wielokrotnie właśnie stare gazety zaoszczędziły sporo pracy po wykonaniu zabiegu farbowania. Mimo, że są pomocne poniekąd po zabiegu to jednak umieszczam je na pierwszym miejscu bo o nie jak o pierwsze należałoby się zatroszczyć.
Więc co ja z nimi robię ? Oczywiście układam jest pod siedzkiskiem na którym będę siedzieć w trakcie zabiegu. Nigdy nie możemy mieć pewności, że farba nie skapnie nam na podłogę a oczywiście łatwiej jest zwinąć gazety i wyrzucić do śmieci (oczywiście do odpowiedniego pojemnika!) niż sprzątać całą łazienkę.

2. Lustro oraz małe lusterko.
Absolutnie niezbędne kiedy same wykonujemy zabieg farbowania jednak również niezwykle pomocne kiedy ktoś nas wspiera. Najlepsze byłoby duże łazienkowe lustro umieszczone na wygodne wysokości. Będziemy dzięki niemu mieć pełny pogląda na całą sytuację na naszej głowie a także na manerwy naszych rąk. Z kolei małe lusterko przyda się do sprawdzania sytuacji z tyłu naszej głowy - poprostu ustawiamy je za głową a w dużym lustrze obserwujemy odbcie. Dzięki temu nie ominiemy w trakcie zabiegu ani jednego włoska a kolor wyjdzie równomierny.

3. Miseczka do mieszania farby.

Może być plastikowa bądź ceramiczna (w żadnym wypadku nie korzystaje z miseczek metalowych - może bowiem dojść do reakcji chemicznych między składnikami farby a metalem). Ja osobiście polecam miseczki ceramiczne ponieważ bardzo łatwo je domyć. Z miseczkami plastikowymi mam niemiłe doświadczenia - jedna zafarbowała mi na amen i nie dało się jej już domyć. Dlatego jeżeli miseczki plastikowe to polecam jedynie specjalne fryzjerskie. Co do nich będziecie mieć pewność nie tak jak w przypadku miseczek do celów spożywczych.

4. Pędzel/ki do nakładania farby.
Możecie je uznać jedynie za gadżet ale ja uważam, że bardzo ułatwiają zabieg farbowania. Próbowałam nakładać farby już grzebieniem, mój TZ próbował nawet rękoma, szczoteczką do zębów (tego nie polecam zdecydowanie ponieważ wasze włosy mogą się skołtunić... skorzystała z braku innego narzędzia i długo potem żałowałam)... ale nic nie było lepsze od pędzelka. Łatwo rozsmarować nim farbę, nie spływa ona z niego tak jak np. z grzebienia. Naprawdę polecam - nie jest to duży wydatek a starczy Wam na długi czas.

5. Grzebień.
Najlepiej w moim wypadku sprawdził sie taki jak na zdjęciu - pomaga precyzyjnie oddzielać wąskie pasemka włosów oraz je rozczesywać. Grzebień przy farbowaniu jest konieczny - dzięki niemu mamy kontrolę na włosami. Jest szczególnie ważny przy włosach długich które plączą się przy próbach oddzielenia kolejnych pasemek.
Warto wybrać do farbowania grzebienie plastikowe w ciemnych kolorach. Jasne mogą zafarbować.

6. Spinki i klamerki.
Bardzo ułatwiają przeprowadzenie zabiegu farbowania. Można nimi podpiąć opadające pasma włosów, podzielić włosy na sekcje. Najlepiej skorzystać z kilku - podzielić włosy na głowie na np. 8 sekcji, każdą osobno podpiąć i po kolei farbować. Drobne sekcje łatwiej będzie nam dzielić na pasemka i dokładniej dotrzeby do każdej strefy. Może wydaje się być to czasochłonne ale z pewnością zapewni to nam większą kontrolę zwłaszcza gdy zabieg przeprowadzamy same.

7. Plastikowe/lateksowe rękawiczki.
Najczęściej są one dołączone do farby ja jednak polecam zaopatrzyć się w aptece w opakowanie rękawiczek lateksowych w naszym rozmiarze dłoni. Te dołączane do farb są szerokie i trudno w nich manewrować dłońmi, często się przedzierają - nadają się co najwyżej do płukania głowy po zabiegu. Te lateksowe dokładnie przylegają do dłoni i zapewniają komfortu ruchów.

8. Tłusty krem.
Polecam najpopularniejszy krem w Polsce czyli Nivea bądź masło kakaowe do twarzy z Ziaji. Zalecane jest posmarowanie kremem linii włosów dookoła głowy, płatków uszu. Ja jednak uważam, że przezorny zawsze ubezpieczony i kładę cienką warstwę kremu na całą buzię - wolę mieć pewność że nie będę miała po zabiegu kilku nadprogramowych pieprzyków na twarzy.

9. Czepek fryzjerski/ torebka foliowa
Po nałożeniu farby na włosy niekiedy konieczne jest nałożenie na głowę specjalnego fryzjerskiego czepka. Jest on niekiedy dołączony do farby możemy jednak zajrzeć do hurtowni fryzjerskiej i kupić sobie na zapas takie czepki. Ja osobiście najczęściej korzystam z... zwykłych torebek foliowych jednorazówek i paru spinek do włosów. Torebkę wystarczy nałożyć na głowę, rączki złączyć z tyłu za pomocą spinek i dopiąć konstrukcje w paru miejscach. Sprawdza się idealnie.

10. Ręcznik
Czasami po założeniu czepka warto na głowie owinąć również ręcznik. Tak jest w moim przypadku - mam gęst i grube włosy więc dodatkowe ocieplenie sprawia, że farba lepiej "łapie" na moich włosach. Bez niego efekty mogłoby być w moim wypadku nieciekawe. Dla cienkich włosów jednak takiego dodatkowego ocieplenia nie polecam bo może ono wpłynąć na zniszczenie włosów.
Ręcznik oczywiście zakładam na głowę metodą starego dobrego turbanu.


To by było chyba na tyle z akcesoriów z których ja korzystam. Oczywiście w zależności od rodzaju zabiegu listę te można modyfikować.

Np. w przypadku farbowania jedynie pasemek przydatna będzie folia aluminiowa - możemy odrywać kawałki foli, układać na niej pasemka które chcemy ufarbować, nakładać farbę, zawijać i nie obawiać się o ubrudzenie pozostałych włosów farbą. Ponad to folia utrzymuje ciepło więc przyśpiesza przebieg zabiegu.
W przypadku balejażu z kolei przydatny będzie czepek ze specjalnymi dziurkami oraz... szydełko. Za pomocą szydełka możemy bardzo sprawnie wyciągnąć pasemka włosów do farbowania przez otwory czepka. Na całość nakładamy farbę bądź rozjaśniacz, nakładamy kolejny czepek i tyle.
Warto również mieć pod ręką ręczniki papierowe którymi będziemy mogły w każdej chwili zetrzeć farbę która skapnęła w nieodpowiednie miejsce i uchronić się przed plamami na skórze.



__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-09-25 o 17:51
eyo jest offline Zgłoś do moderatora