Dot.: Rozpoczynam odchudzanie-Proszę o wsparcie moje drogie razem będzie raźniej
Hej.
Tak to właśnie jest w związkach. Ja mam inny problem - mój TŻ pracuje nawet w weekendy, ma kilka dni wolnych w miesiącu może, więc albo pracuje, albo śpi, albo załatwia jakieś sprawy związane z domem, sprzątanie itp. Niby cały czas razem, ale jakość tego czasu pozostawia wiele do życzenia.
Ja teraz skupiam się na pracy, czekam na efekty, ale ciężko powiedzieć co z tego będzie.
Co do diety - jakoś idzie, ale nadal nie mam wagi żeby to skontrolować. Oceniając po ciuchach chyba nic się nie zmienia...Ale nie jest to dla mnie teraz jakieś specjalnie istotne, jestem zajęta pracą i nie mam czasu na myślenie o pierdołach, może to i lepiej niż dołowanie się każdym centymetrem?
|