[ASIULEK_23]

Cześć dziewczynki. No i gdzie te zdjęcia? Pokazać efekty proszę!! Właśnie dotarłam do tego wątku poniewaz mam też problem z przytyciem. Całe życie byłam chuda. Przy wzroście 171 cm ważyłam 51-52 kg. Jednak ostatnio przez egzaminy i inne strasy schudłam jeszce i teraz moja waga osiągnęła 49,5 Przeraziłam się bo wszyscy zaczęli mi mówić że chyba schudłam. Jednak na takim chudzielcu jak ja to każdy kilogram mniej zaraz widać. Szególnie na twarzy. Ja do tego wszystkiego mam jeszcze taki problem, że przychodzą u mnie takie okresy, ze tracę apetyt. Nie mogę patrzec na jedzenie. To jest straszna katorga. Bo chcę przytyć ale muszę się zmuszac do jedzenia, a mój wstret jest taki, ze jak jem to jedna bułkę męczę pół godziny i wszystko mi się mnoży w buzi. Żołądek mam już tak skurczony, że dwie kanapki to dla mnie wielki wysiłek zeby zjeść. Muszę mieć coś naprawdę pysznego żeby zjeść dużo i z apetytem (np. pierogi ). Znacie moze jakieś srodki na apetyt? Jeśli chodzi o pupę i nogi to nie jest źle bo mam raczej kobiece kształty tzn. bioderka, pupka jest. Ale za to góra- straszne. Wystające kości, żebra i chude długie ręce- ja tak nie chce!! Ratujcie dziewczynki!!!!!!!!